klub sportowy Wisła Puławy

Bez punktów wrócili z Krakowa wiślacy po ostatnim meczu w roku 2021. Mocno osłabieni podopieczni Mariusza Pawlaka zasłużenie ulegli Garbarni 1:2.

Gospodarze po kilku minutach uzyskali rzut karny po dość przypadkowym faulu Piotra Lisowskiego. Celnym egzekutorem okazał się Michal Klec. W następnym fragmencie meczu kilkukrotnie było groźnie pod bramką Pawła Sochy,ale nasz bramkarz na spółkę z linią defensywną radził sobie z tymi atakami. Taki stan utrzymał się do 37. minuty kiedy skrzydłem urwał się Michał Feliks i uderzył w długi róg naszej bramki zdobywając drugiego gola.

W drugiej połowie wiślacy zagrali nieco odważniej i to przyniosło efekt w 63. minucie. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Ariel Wawszczyk i pokonał Doriana Frątczaka. Dwanaście minut później dogranie z lewej strony pola karnego trafiło do niepilnowanego Ednilsona, ale ten nie zdołał czysto uderzyć i skończyło się na strachu miejscowych. W końcówce groźniejsza była Garbarnia, ale wynik nie uległ zmianie.

W drugiej połowie na boisku pojawili się drugoligowi debiutanci, szesnastoletni Adam Gałązka oraz Leonard Brykowski. Drugi występ zanotował Jakub Konc.

Teraz przed wiślakami kilkutygodniowa przerwa. Do zajęć powrócą 10 stycznia.

GARBARNIA KRAKÓW 2:1 (2:0) WISŁA PUŁAWY

Bramki: Klec 9 (karny), Feliks 37 - Wawszczyk 63

Wisła: Socha - Kuban, Cyfert, Wawszczyk, Lisowski (46 Gałązka), Carlos Daniel, Kondracki (70 Konc), Bartosiak (85 Brykowski), Ednilson, Ruiz-Diaz (46 Banach), Drozdowicz