klub sportowy Wisła Puławy

Po wygranej i porażce przyszedł czas na pierwszy remis w drugoligowych rozgrywkach. W sobotnie popołudnie podzieliliśmy się punktami z krakowską Garbarnią.

Spotkanie ułożyło się dobrze dla naszego zespołu. Dobry przerzut Dominika Cheby do Emila Drozdowicza, a ten został powalony w polu karnym przez Doriana Frątczaka i sędzia wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Bartłomiej Bartosiak. W odpowiedzi groźnie uderzał Korbecki,ale piłka minęła bramkę strzeżoną przez Piotra Owczarzaka. Gra była momentami ostra, a goście wielokrotnie grali "pod faul". Efektem była duża liczba stałych fragmentów gry po których kilkukrotnie kotłowało się w naszej szesnastce.

Druga odsłona rozpoczęła się od zaskakującego strzału Marszalika, który znalazł drogę do siatki tuż przy słupku. Dwukrotnie groźnie zrobiło się po szarżach Wojciecha Słomki, ale dobrze bronił Owczarzak. W 76. minucie centrował wprowadzony w drugiej połowie Karol Czelny, a Adrian Paluchowski strzałem głową zapewnił ponowne prowadzenie wiślakom. Ten stan nie trwał jednak zbyt długo. Po rzucie rożnym siedem minut później w polu karnym znalazł się niepilnowany Bartłomiej Purcha, który mocnym strzałem doprowadził do wyrównania.

Przed wiślakami wyjazd do Grodziska Mazowieckiego na spotkanie z tamtejszą Pogonią. Ten mecz odbędzie się w środę o godzinie 17.00.

WISŁA PUŁAWY 2:2 (1:0) GARBARNIA KRAKÓW

Bramki: Bartosiak 7 (karny), Paluchowski 76 - Marszalik 48, Purcha 83

Wisła: Owczarzak - Kuban, Pielach, Wiech, Cheba, Lisowski (59 Czelny), Carlos Daniel, Bartosiak (59 Skałecki), Kacprzycki (59 Puton K.), Drozdowicz (86 Ruiz-Diaz), Paluchowski