Aktualności
Bez punktów w Pruszkowie
Mecz ze Zniczem nie poszedł po naszej myśli. Pomimo wyrównanego spotkania do Puław wracamy z zerowym dorobkiem.
Już w pierwszej minucie Carlos Daniel ładnie obsłużył Emila Drozdowicza, ale nasz napastnik przeniósł piłkę nad poprzeczką. Gospodarze odpowiedzieli niecelnym strzałem Tabary. W 34. minucie ładne uderzenie Kondrackiego zdołał zbić Misztal. Chwilę później błąd w obronie wiślaków i w pole karne wpadł Tabara, ale uderzył obok bramki. Początek drugiej połowy to rzut karny dla gospodarzy. Arbiter dopatrzył się faulu Emila Drozdowicza w naszym polu karnym. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Czarnowski. Wiślacy rzucili się do odrabiania strat, ale uderzenia Ryszki i Drozdowicza mijały bramkę Misztala. W 65. minucie staranowany przez golkipera miejscowych został Cyfert, ale gwizdek arbitra milczał. Kilka chwil później w polu karnym odpychany był Flak - sędzia ponownie nie zareagował. W 83. minucie ładnie z dystansu uderzył Banach, jednak Miształ ponownie stanął na wysokości zadania. W doliczonym czasie gry kuriozalny błąd naszej defensywy dał gospodarzom drugiego gola i to miejscowi zapisali na swoim koncie trzy punkty.
Już w najbliższą środę podejmiemy na swoim stadionie chorzowski Ruch.
ZNICZ PRUSZKÓW 2:0 (0:0) WISŁA PUŁAWY
Bramki: Czarnowski 48 (karny), Gabrych 90
Wisła: Gradecki - Flak, Bracik, Cyfert, Cheba (74 Banach), Ryszka, Daniel, Puton, Bartosiak (68 Paluchowski), Kondracki (46 Wawszczyk), Drozdowicz